Pomysł na jednodniową wycieczkę – Dolina Będkowska

Pomysł na jednodniową wycieczkę – Dolina Będkowska

Witajcie na moim blogu po dłuższej przerwie. Skończyłam dziś pracę trochę wcześniej i nabrałam ochoty, aby coś napisać. Dziś jednak nie będzie o wnętrzach, bo tego tematu mam po remoncie obecnie trochę dosyć, a o kolejnym pomyśle na jednodniową wycieczkę, np. z Krakowa. Myślę, że zdecydowanie przyjemniejszy temat na czerwcowy wpis. Zapraszam!

Dolina Będkowska – dla kogo?

Dolina Będkowska to jedna z najpiękniejszych i najbardziej urokliwych Dolinek Krakowskich, położona na terenie Parku Krajobrazowego Dolinki Krakowskie. Jest to idealne miejsce na krótką wycieczkę z Krakowa w niedzielne popołudnie, choć akurat wtedy może być dość tłoczno. Na pewno jednak nie tak tłoczno jak w Ojcowie, także jeśli ktoś szuka spokojniejszego miejsca – to będzie idealne.

Dolina Będkowska to świetne miejsce przede wszystkim:

– dla osób, którym brakuje terenów zielonych w Krakowie i mają ochotę na dłuższy spacer w pięknym, zielonym otoczeniu;

– dla rodzin z małymi dziećmi, bo ścieżka Doliną jest wyasfaltowana i bez problemu można się tam wybrać z wózkiem (ja dwa lata temu byłam z 4-miesięczną córką);

– dla rodzin z większymi dziećmi na spacer lub rowery – znów – asfaltowa droga (jednak czasem, ale rzadko, przejeżdżają nią auta) oraz niezbyt długa i męcząca trasa;

– dla osób lubiących wspinaczkę skałkową; ja osobiście nie próbowałam, ale za każdym razem widzę tu dużo osób wspinających się na niższe lub wyższe skałki z różnym stopniem zaawansowania.

Jak dojechać?

Do Doliny Będkowskiej można dojechać samochodem lub autobusem miejskim z Krakowa, choć osobiście nie próbowałam. W sezonie w wolne dni może być problem z zaparkowaniem, ale kilku gospodarzy za niewielką opłatą użycza swoich podwórek w tym celu. Nam jednak za każdym razem udało się zaparkować legalnie na poboczu przed wejściem do Doliny.

Z parkingu można wyruszyć na pieszą lub rowerową trasę po dolinie. Ja zdecydowałam się na spacer, bo chciałam podziwiać piękne krajobrazy i zrobić trochę zdjęć. Chętnie jednak następnym razem wzięłabym tu rowery.

Dolina Będkowska – zwiedzanie

Dolina Będkowska nie jest tak pełna atrakcji jak np. Ojców, z porównaniu z osadą jest to dużo bardziej kameralne miejsce. Jest to jedna główna trasa, na którą można wejść od południa od strony Kobylan (bardziej uczęszczane wejście) oraz od północy od strony Kawiorów (nigdy nie doszłam do tego końca Doliny, wydaje mi się, że ta strona jest mniej znana).

W Dolinie można przede wszystkim podziwiać malownicze skały wapienne, które tworzą ciekawe formy. Jedną z najsłynniejszych jest… Dupa Słonia (tak, tak się nazywa, nawet na Google Maps ją znajdziecie) – wielka skała przypominająca tylną część sylwetki tego zwierzęcia. Przez prawie całą długość Doliny ciągnie się też potok Będkówka, cicho, delikatnie szemrzący i dający ochłodę latem.

Główny cel, do którego większość zwiedzających zmierza znajduje się gdzieś pośrodku trasy (ok. 40 min od wejścia w Kobylanach) i są to  Schronisko PTTK Brandysówka, gdzie można się napić kawy, zjeść szarlotkę i skorzystać z toalety. Schronisko jest otwarte cały rok i oferuje także noclegi dla chętnych. Korzystają z niego chyba głównie osoby, które od rana chcą rozpocząć wspinanie się. Jest to jednak miłe miejsce na postój, jest tam też niewielki plac zabaw, pole namiotowo-piknikowe (płatne) oraz grill, gdzie można zamówić coś do jedzenia.

Niewiele dalej znajduje się Wodospad Szum – niewysoki (choć ponoć jeden z największych w okolicy) ale urokliwy wodospad, przez który przechodząc po kamieniach (my daliśmy radę nawet z wózkiem) można dość do prawdziwego celu wycieczki, czyli polany pod słynną Dupą Słonia.

Brandysowa Polana to miejsce, gdzie można odpoczywać i piknikować (tym razem za darmo, nie ma tam jednak żądnej infrastruktury). Podczas odpoczynku można tam także podziwiać wspinaczy, bo jest tu też kilka innych niewielkich skałek.

Co jeszcze warto zobaczyć?

Po odpoczynku można wrócić z powrotem, iść głównym szlakiem dalej, poeksplorować uroczą wiejską okolicę lub – jeśli komuś mało – wrócić się odrobinkę i przez Bramę Będkowską skierować się w stronę np. Doliny Kobylańskiej, która podobno jest najbardziej malownicza pod względem formacji skalnych. To jest zresztą mój plan na następny spacer w tym miejscu.

Oprócz Doliny Ojcowskiej, Będkowskiej i Kobylańskiej, w okolicy Krakowa znajdują się inne malownicze dolinki należące do Dolinek Krakowskich, które warto odwiedzić. Oto kilka z nich:

– Dolina Bolechowicka – ze słynną Bramą Bolechowicką, imponującą formacją skalną, na której ćwiczą wspinacze. Dolina ma około 3 km długości i leży w Bolechowicach;

– Dolina Szklarki – z dzikimi i zróżnicowanymi krajobrazami, przez które prowadzi czerwony szlak okrężny. Dolina ma około 9 km długości i ciągnie się od Jerzmanowic do Dubia;

– Dolina Racławki – z licznymi jaskiniami, w tym dwiema udostępnionymi do zwiedzania: Jaskinią Wierzchowską Górną i Jaskinią Nietoperzową. Dolina ma około 10 km długości i leży między Paczółtowicami a Wierzchowiem.

Dolina Będkowska to urocze, ciche i bardzo zielone miejsce, w którym można zażyć odrobiny spokoju i odpocząć od zgiełku miasta. Znajduje się jedynie 20 minut jazdy samochodem od Krakowa i spokojnie można się tu wybrać nawet na popołudnie. Nie jest to może miejsce, które robi ogromne wrażenie, gdzie można zrobić nie wiadomo ile kilometrów. Można tu jednak naprawdę odpocząć i nacieszyć się naturą. Dla zmęczonych tłumami w krakowskich parkach w wiosenne i letnie weekendy – bardzo polecam!

Jest to świetna alternatywa dla Ojcowa, o którym pisałam w poprzednim wpisie z tej serii. Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej o Ojcowie, zapraszam Was do przeczytania tego artykułu.

Dziękuję Wam za uwagę i do zobaczenia w następnym wpisie!

Poniżej inne wpisy z ciekawymi miejscami wartymi odwiedzenia:

3 wypowiedzi na temat “Pomysł na jednodniową wycieczkę – Dolina Będkowska

  1. Cześć! Planujemy z mężem wybrać się gdzieś na weekend z okolicy Poznania +-200km. Może być opcja weekendowa albo dwa dni w różnych miejscach, najchętniej w stronę lubuskiego… Coś co serio warto zobaczyć, gdzie można chwilę odpocząć na łonie natury, nie chodzi o polecajki w stylu Wrocław

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.