Inspiracja tygodnia – len we wnętrzach
Len jest materiałem, który w ostatnim czasie po latach nieobecności, znów jest ceniony zarówno we wnętrzach jak i w modzie. Jego popularność może się wiązać nie tylko z dobroczynnymi właściwościami tej tkaniny, ale także z wpisaniem się w hołdowany od kilku sezonów trend na stosowanie naturalnych materiałów we wnętrzach, o czym pisałam już na blogu. Jak stosować len we wnętrzach, do jakiego stylu pasuje i jakie są jego właściwości – o tym dowiecie się w dzisiejszym wpisie. Zapraszam.
W poprzednim wpisie o produktach z Ikei, które chętnie przygarnęłabym do swoich wnętrz, pisałam już co nieco o lnie, a konkretnie lnianej pościeli. Jest to właśnie jeden z tych elementów wyposażenia wnętrz z użyciem lnu, na który warto zwrócić uwagę. Len świetnie sprawdzi się w sypialni właśnie ze względu na swoje unikatowe cechy.
Przede wszystkim jest to włókno naturalne. Do jego produkcji nie jest potrzebna tak duża ilość wody i chemikaliów jak do wielu innych materiałów, dzięki czemu jest bardziej przyjazny dla środowiska. Len jest jednym z najstarszych włókien stosowanych w tkaninach, przez wieki używany był zarówno do szycia elementów ubioru jak i wyposażenia wnętrz. Jego niedawny powrót do mody, jak już pisałam, może wiązać się z bardziej ogólnymi trendami jak stosowanie naturalnych materiałów we wnętrzach (kosztem ich sztucznych odpowiedników) jak wełna, juta, rattan, korek, bambus oraz, co równie ważne, docenienie ich naturalnego piękna i niedoskonałości. W lnie będą to chociażby zgrubienia, nieregularności splotu a przede wszystkim jego faktura. We współczesnym wzornictwie len często pozostawiony jest celowo nieuprasowany – z pewnością natknęliście się na stylizacje okien z miękko opadającymi na podłogę kaskadami pomiętego lnu. Zresztą, ja sama uległam temu czarowi i właśnie takie zasłony – z domieszką lnu – wybrałam do mojej sypialni i salonu. Bardzo podoba mi się ten niewymuszony styl.
Włókno lniane jest ponadto bardzo mocne. Co ciekawe, jest to jedno z niewielu włókien, które są mocniejsze gdy są mokre. Pościel lniana może być używana latami, ponieważ z czasem, z każdym kolejnym praniem staje się… jedynie miększa, a niszczy się bardzo wolno.
Len jest chłonny, oddychający i odprowadza wilgoć ze skóry. Dzięki temu nie tylko zapewnia ciepło zimą i chłód latem, ale także jest hipoalergiczny. Jest również naturalnie antybakteryjny.
Len to jednak przecież nie tylko właściwości praktyczne tkaniny. To jeden z najbardziej trendowych materiałów we wnętrzach. Len ze swojej natury – wprowadza do wnętrz nieco niewymuszonego stylu i swobody. Ma zupełnie inny wydźwięk niż np. modne jeszcze wciąż aksamit i welur, które są zdecydowanie bardziej w stylu glamour, ale też dużo trudniejsze w utrzymaniu. W mieszkaniu z dwoma kotami zdecydowanie lepiej sprawdzają się lniane poszewki niż te welurowe, na których widać każdy najdrobniejszy kłaczek 😉 Len może też być świetną opcją dla osób, które nie lubią prasować, ponieważ w tej wersji będzie wyglądał równie dobrze (choć znam osoby, które absolutnie nie zgodziłyby się z tym stwierdzeniem, co też rozumiem).
Z pewnością len najłatwiej wprowadzić do wnętrz, które już same w sobie są bardziej naturalne i niewymuszone, takie jak np. styl boho czy domieszki retro. Tam po prostu będzie się wpisywał w zastany klimat. Równie dobrze sprawdzi się we wnętrzach bardziej z domieszką historii jak vintage, styl rustykalny, industrialny itp.
We wnętrzach bardziej minimalistycznych może wprowadzić ciekawą teksturę i podkreślić surowość wnętrz. Z kolei we wnętrzach bardziej eleganckich czy nawet glamour może stanowić intrygujący kontrast dla innych tkanin. Tam na przykład zamiast jego naturalnego szaro-beżowego czy kremowego koloru, warto zastanowić się nad użyciem bardziej zdecydowanych odcieni jak burgund, granat, turkus – i zdecydowanie w wersji wyprasowanej 😉
Lniane elementy lub elementy z domieszką lnu można dostać właściwie we wszystkich sklepach z produktami do domu. Chociażby w nowej kolekcji Ikei znajdziemy wiele nowych produktów z użyciem tej tkaniny – będą to nie tylko obrusy, ale też zasłony, tkaniny na metry czy pościel, która swoją drogą, jest tam w bardzo korzystnej – jak na len – cenie.
Niestety, mam wrażenie, że wiele marek wykorzystuje hasła „naturalny” czy „ekologiczny” do podniesienia cen, dlatego warto przejrzeć asortyment różnych sklepów. Artykuły z lnu są szeroko dostępne również W H&M Home czy Zara Home.
Lniane mogą być nie tylko pościel czy zasłony, ale także obrusy, bieżniki, serwety i serwetki, ściereczki, fartuchy, narzuty czy ozdobne poszwy. Moim zdaniem len najlepiej prezentuje się w odcieniach bardziej spranych, jak łagodna terakota, beż, sprany granat, oliwkowa zieleń czy wszelkie odcienie złamanej bieli.
Jeśli lubicie właściwości naturalnych materiałów i nieco nonszalancji ale i dyskretnej klasyki we wnętrzach, zaopatrzenie się w len przy następnych zakupach może się okazać dobrym wyborem. Tak jest przynajmniej dla mnie, dlatego w pierwszej kolejności chciałabym wypróbować właściwości lnu w pościeli. Nie pogardziłabym też lnianym obrusem w naturalnym kolorze, bo aktualnie nie mam żadnego, a wszelkie typowe obrusy po prostu mi się nie podobają.
A co Wy sądzicie o lnie we wnętrzach? Jesteście na tak? Czy lubicie efekt nieuprasowanego lnu? Dajcie znać w komentarzach. Pozdrawiam!
9 wypowiedzi na temat “Inspiracja tygodnia – len we wnętrzach”
Produkcja włókna lnianego jest dość kosztowna, dlatego ceny lnianej przędzy wciąż rosną. Dodanie słowa ekologiczny czy naturalny nie zwiększa ceny produktów lnianych. Len sam w sobie jest drogi, a jego szycie również wymaga znajomości tkaniny, jej pracy, ciągliwości. Zara i H&M nie są najlepszym przykładem dobrych produktów lnianych. To len z Chin szyty również w krajach gdzie ludzie pracuję za przysłowiową miskę ryżu.
To prawda niestety! Dzięki za cenne informacje 🙂
Z Żoną mamy lnianą pościel – to najlepsza na jakiej kiedykolwiek spaliśmy :), bardzo przyjemnie czytało mi się ten wpis
O, dzięki za rekomendację! Dziękuję 🙂