Moje zdobycze z duszą – cz. 6
Dzień dobry! Choć w ostatnim wpisie z tej serii zarzekałam się, że kolejnego prędko nie będzie, niestety lub stety, znów uległam pokusie. Tak oto znalazł się materiał na szósty już z serii postów o moich zdobyczach z duszą. Ale rozgrzeszam się sama, bo po pierwsze – zakupy są bardzo skromne, po drugie – są to same perełki. Sami zobaczcie!
…