Inspiracja tygodnia – plecionka rattanowa we wnętrzach
Dzień dobry po długiej przerwie! Jak Wam mijają wakacje? Moje jak na razie spędzone w domu choć marzy mi się choć krótki wypoczynek gdzieś nad wodą… Ale do rzeczy. Tematem dzisiejszego wpisu jest plecionka rattanowa. Znana też pod takimi nazwami jak plecionka wiedeńska czy francuska, chyba najbardziej kojarzy się ze słynnymi krzesłami Thonet numer 14, gdzie wykorzystywana była (i jest nadal) na siedzisku. Dzisiaj, wraca do świata wnętrz w wielkim stylu i możemy ją zobaczyć na coraz większej liczbie elementów wnętrza – od krzeseł i foteli przez wypełnienie drzwi kredensów, szaf po mniejsze przedmioty dekoracyjne jak na przykład klosze lamp. Znam ten materiał już dość dobrze i zauroczył mnie on swoja uniwersalnością, wytrzymałością oraz ponadczasowym wyglądem. Dlatego dzisiaj skupimy się na wykorzystaniu plecionki we współczesnych wnętrzach, a w szczególności na moich ulubionych pomysłach na DIY. Zapraszam!
Ten specyficzny rodzaj plecionki wykorzystywany jest w meblarstwie już od XIX w., wtedy też za sprawą wspomnianych już projektów krzeseł Thonet nr 14 zdobyła ona popularność. Krzesła te zaczęły być typowym wyposażeniem wiedeńskich kafejek, a później i w innych miastach, i do dzisiaj się z nimi kojarzą. Być może dlatego plecionka rattanowa nazywana jest niekiedy plecionką wiedeńską czy francuską. W późniejszym czasie plecionkę zaczęto wykorzystywać również na oparciach krzeseł i foteli.
Na początku, plecionka wykonywana była ręcznie, było to zajęcie bardzo pracochłonne, dlatego też wkrótce pracę ręczną zastąpiły maszyny do wyrobu gotowych mat, które możemy kupić do dzisiaj. Materiał ten ma wiele zalet – jest lekki, sprężysty i elastyczny, dzięki czemu można go dopasowywać do różnych kształtów a także odporny na warunki atmosferyczne (stąd też popularność wykorzystania w meblach zewnętrznych) oraz możliwość malowania i przemalowywania.
Plecionka wiedeńska to ponadczasowość. Świetnie odnajdzie się zarówno we wnętrzach klasycznych, w stylu skandynawskim, wnętrzach z elementami vintage czy tych na wskroś nowoczesnych.
Na rynku wyposażenia do wnętrz możemy znaleźć coraz więcej propozycji elementów z jej wykorzystaniem. Słynne krzesła z giętego drewna z plecionkowym siedziskiem wciąż są produkowane przez firmę Fameg z Radomska, do łask wrócił też inny klasyk ze świata krzeseł, z użyciem plecionki czyli przedstawiane już przeze mnie krzesło Cesca. Wiele współczesnych firm meblarskich ma teraz w swojej ofercie krzesła i fotele z użyciem plecionki nawiązujące w mniejszym lub większym stopniu do klasycznych projektów sprzed lat.
Ale plecionka występuje nie tylko na krzesłach. To materiał, który często znajdziecie na ławkach, ławach, stolikach – nie tylko tych ogrodowych. Zaletą takich mebli będzie z pewnością lekkość, a co za tym idzie mobilność.
Plecionka bardzo wdzięcznie wygląda na frontach szaf, kredensów, komód, stolików nocnych – może być ażurowa i przezierna lub wykończona szkłem lub innym materiałem kryjącym od wewnątrz mebla, który będzie stanowił dla niej tło i chronił wnętrze przed kurzem.
Plecionka to świetny pomysł na wykonanie osłon na grzejniki (który zresztą sama mam zamiar kiedyś uskutecznić) – nie zakłóci przepływu ciepła, a stanie się dodatkowym elementem dekoracji wnętrza.
W dekoracjach wnętrz plecionkę rattanowa możemy najczęściej spotkać na kloszach lamp, koszach do przechowywania ale też na osłonkach dla roślin czy dla… wazonów.
Innym pomysłem na jej wykorzystanie może być przesłonięcie przeszklonych drzwi lub wykonanie lekkich paneli ażurowych oddzielających poszczególne części pomieszczenia – zapewni nam to prywatność przy jednoczesnym dopływie światła naturalnego.
Plecionka wiedeńska to część większego trendu, o którym już wielokrotnie wspominałam na blogu. Jest to trend naturalny z wykorzystaniem takich materiałów jak właśnie rattan, wiklina, juta, trawa morska. Materiały te wprowadzają ciepło i przytulność do wnętrz, są często we wnętrzach w stylu boho czy rustykalnym, są przyjemne w dotyku, mają ciekawe faktury a także są po prostu praktyczne. Przez swój naturalny, ciepły beżowo-brązowy kolor (choć mogą być tez oczywiście malowane), znajdą swoje miejsce w przeróżnych aranżacjach, nie przytłaczając ich, a wprowadzając dodatkową teksturę.
Ponieważ matę plecionkową można kupić w sklepach meblarskich, polecam spróbować wykonać coś samodzielnie. Wyjdzie to z pewnością korzystniej cenowo, a i przy zdecydowanie większej satysfakcji niż w przypadku gotowego produktu.
W tajemnicy powiem Wam, że ja pokusiła się na taki właśnie projekt DIY, który zaprezentuję Wam w kolejnym wpisie. Tutaj macie mały spoiler.
A poniżej kilka pomysłów na DIY z plecionką, które znalazłam na Youtube u moich ulubionych amerykańskich blogerów wnętrzarskich specjalizujących się właśnie w DIY. Polecam zajrzeć!
Jak Wam się podoba plecionka rattanowa we wnętrzach? Czy widzielibyście ją w swoich domach? Czy uważacie, że to chwilowy trend, czy może coś, co zostanie z nami na dłużej? Dajcie znać w komentarzach i do następnego, pa pa!
2 wypowiedzi na temat “Inspiracja tygodnia – plecionka rattanowa we wnętrzach”