Tania alternatywa DIY dla szafy wnękowej

Tania alternatywa DIY dla szafy wnękowej

W dzisiejszym wpisie chciałabym Wam przedstawić mój sposób na tanią szafę wnękową, którą można wykonać samemu. Szafę z zewnątrz mogliście oglądać we wpisie sprzed półtora roku o metamorfozie przedpokoju. Dzisiaj jednak będzie mogli zajrzeć do jej środka  zobaczyć, z jakich elementów się składa i co się w niej dokładnie mieści. Zapraszam!

Na taki sposób zagospodarowania wnęki w przedpokoju zdecydowałam się z dwóch powodów – po pierwsze wnęka ma nietypową głębokość bo tylko 50cm (co dla szafy wnękowej stanowi za mały wymiar, aby móc powiesić wieszaki prostopadle do tylnej ściany – standardowa szerokość wieszaka to około 40-43 cm + trzeba doliczyć grubość rękawa, przyjmuje się, że szafa powinna mieć min. 60cm głębokości) oraz w tamtym momencie koszt zamówienia szafy do stolarza był dla mnie zbyt wysoki, a gotowa szafa wnękowa zupełnie by tu nie pasowała.

Zagospodarowanie szafy

Robiąc taką zabudowę samodzielnie mogłam maksymalnie wykorzystać dostępną przestrzeń – mogłam zrezygnować z zabierającej cenną przestrzeń tylnej ściany oraz wybrać jak najcieńszą opcję zamknięcia. Z tego też względu zdecydowałam się na nietypowy sposób zamykania szafy za pomocą zasłon panelowych z Ikei (które niestety najpierw były wycofane i zastąpione przez nowszy system, a teraz są już zupełnie niedostępne). Plusem tego rozwiązania był też dla mnie sposób montażu – panele przesuwają się na specjalnej szynie mocowanej do sufitu w kilkucentymetrowym odstępie od wnęki, dzięki czemu nie tracę moich cennych 50cm nawet na grubość i tak już cienkiej szyny. Po zamontowaniu ten odstęp od wnęki jest zupełnie niewidoczny. Wybrałam panele w kolorze grafitowym i z perspektywy czasu wiem, że był to dobry wybór. Choć na początku obawiałam się, że tak ciemny kolor na dużej płaszczyźnie mocno przyciemni i tak skąpo doświetlony przedpokój, tak naprawdę nie ma to wielkiego znaczenia. Kolor ten jest bardzo uniwersalny – pasuje zarówno do obecnego koloru ścian i pewnie do wielu innych, jeśli zapragnę zmiany. Ponadto jest na tyle ciemny, w dodatku z delikatną teksturą, że nie widać miejsc chwytania paneli w celu ich przesunięcia.

Wnętrze szafy zaprojektowałam z uwzględnieniem potrzeb, jakie miała spełniać. Tak więc jest w niej drążek na płaszcze i kurtki, dzięki czemu nie zajmują one miejsca w przedpokoju a dodatkowy zewnętrzny wieszak służy właściwie na miejsce odwieszenia torebki lub na okrycia wierzchnie gości. Pod spodem znajduje się drewniana, samodzielna półka na buty. Obok wstawiłam prosty regał z Ikei (który też jest już niestety niedostępny), na którym mieszczą się takie rzeczy jak router, środki czystości, zapas ręczników papierowych, odkurzacz, pudełka na szaliki i czapki, wiadro do mopa oraz na samym dole kosze na makulaturę i szkło ( na które zabrakło miejsca w kuchni). Regał ten miał też dołączone do kompletu haczyki, które można zamontować z boku. U mnie bardzo się one sprawdziły, gdyż idealnie mieszczą się tu jeszcze miotły i mop. Za nimi zainstalowałam kosz na plastikowe woreczki.

Powyżej znajdują się trzy półki, których wysokość dobrana jest tak, aby mogły one zmieścić standardowej wysokości torby podróżne i podręczne walizki do samolotu. Na najniższej półce znajdują się częściej używane rzeczy a wyżej te, po które sięgam rzadko. Znalazło się tam miejsce na koszyki ze szmatkami, miskę na pranie (teraz rzadziej używaną gdyż mam pralko-suszarkę), podręczne torby podróżne, zapasowe koce, piknikowe koce i lodówka, pudełko na akcesoria kotów, podręczne narzędzia, laptopy. Jak widzicie na zdjęciach, po ostatnim sprzątaniu i tak zostało w niej jeszcze sporo wolnej przestrzeni, którą, mam nadzieję, nie zagracę zbyt szybko 😉 Aby dostać się do wyższych półek, używam stołka z Ikei, który przydaje mi się również w kuchni. Polecam go bardzo, to jeden z praktyczniejszych dla mnie przedmiotów, przydatnych w każdym domu.

Jak widzicie, szafa musiała zmieścić bardzo dużo. To nie tylko szafa na ubrania ale także wszelkie przedmioty gospodarcze. Na szczęście udało się połączyć te dwie funkcje, dzięki czemu wszystkie te rzeczy mogły znaleźć się w jednym miejscu zamiast być porozstawiane po reszcie pomieszczeń. Z rzeczy gospodarczych, nie trzymam tu jedynie deski do prasowania i żelazka, ponieważ wolę je mieć schowane w pomieszczeniu, w którym się prasuje.

To tyle jeśli chodzi o zagospodarowanie. Przejdźmy do tego, jak szafa jak skonstruowana, a jest to naprawdę bardzo proste.

Konstrukcja szafy

Szafa składa się z półek z płyty wiórowej z biała okleiną, które można kupić i dociąć na wymiar w marketach budowlanych. Boki są oklejone obrzeżem termoprzylepnym – wystarczy przeprasować żelazkiem obrzeże, a ewentualne resztki dociąć ostrym nożykiem. Oczywiście półki można wybrać wedle własnych upodobań i budżetu – np. z drewna.

Drugim elementem są szyny montażowe i podpory pod półki, które do ściany zamocowane są przy użyciu kołków rozporowych (oczywiście dobranych zależnie od obciążenia półek). Same szyny zdecydowałam się zamocować w 1/3 i 2/3 szerokości półek, żeby półki były w miarę równo podparte. Oczywiście, jeśli półki byłyby dłuższe, należy zastosować więcej szyn i wsporników na każdą półkę. Najlepiej stosować się do specyfikacji systemu, który kupujemy – mój miał opisaną ilość podpór na długość półek oraz dopuszczalne obciążenie dla danego rozmiaru podpory oraz rodzaj kołków, który należy stosować. Pozwala to bezpiecznie dobrać elementy do swoich potrzeb, oczywiście stosując zasadę marginesu bezpieczeństwa – lepiej zastosować podpory trochę zbyt solidne, niż trochę za słabe (choć oczywiście wiąże się to z nieco większymi kosztami i „masywnością” podpór).

Półki z podporami połączone są odpowiedniej długości wkrętami do drewna, których dokładne położenie zaznaczyłam na płytach już w praktyce, po położeniu półek na podporach już po założeniu ich na przykręconych szynach. Dzięki temu, uniknęłam niespodzianek w postaci półek, w których rozstaw podpór odbiega od odległości między szynami, uniemożliwiając instalację.

Zastosowanie półek na wymiar i szyn montażowych z regulacją wysokości, pozwoliło mi maksymalnie wykorzystać przestrzeń wnęki. Dodatkowo, mogę zmieniać wedle potrzeb wysokość i liczbę półek (choć mimo zastosowania systemu, nie jest to bardzo przyjemna operacja – wymaga sporo siły), co również daje temu systemowi przewagę nad zwykłą szafą. Nie mam też obaw o wilgoć, kurz i pajęczyny, która mogłyby się zbierać za tradycyjną szafą. Ten sposób pozwala na swobodną wentylację.

Do ścian zamocowany jest również drążek na wieszaki z Ikei za pomocą wkrętów oraz wspomniany wcześniej organizer na plastikowe woreczki.

Jak już wspomniałam, jako drzwi zdecydowałam się użyć systemu przesuwnych paneli Ikea. Niestety system ten nie jest już dostępny w sprzedaży, ale z pewnością można znaleźć analogiczne rozwiązanie. Panele są bardzo lekkie i łatwo się przesuwają, znów oszczędzając cenną przestrzeń, dzięki swojej małej grubości. Mocowanie nie sprawiło problemu – wszystkie potrzebne elementy były w zestawie. Choć zauważyłam, że w nowych produktach Ikea często pomijane są koszulki i wkręty kołków montażowych, to obsługa z pewnością z chęcią pomoże dobrać odpowiednie. Zgaduję, że ta zmiana została wprowadzona, aby uniknąć roszczeń od osób, które bezkrytycznie stosowały dołączone elementy niezależnie od rodzaju ściany – np. koszulki do betonu montowane w ściance działowej z GK to proszenie się o kłopoty. W wybranym przeze mnie systemie paneli możliwe było również przycięcie ich wysokości na wymiar, dzięki czemu sięgają ładnie od samego sufitu do podłogi z minimalnym prześwitem, aby nie szurały po podłodze.

Jedynym ich minusem, jaki zaobserwowałam przez jakieś 3 lata użytkowania, jest to, że z czasem potrafią się odkształcić i pofalować w miejscach, gdzie są często chwytane i mimochodem lekko wyginane, żeby móc je przesunąć. Na szczęście można je łatwo przywrócić do oryginalnego kształtu, np. przy użyciu parownicy, nawet bez zdejmowania ich z szyny.

I to wszystko, jeśli chodzi o elementy „stałe” szafy. A co do stałości, to polecam również dla bezpieczeństwa zamocować wspomniany regał Ikea do ściany, jak zresztą doradza producent. Na koniec przygotowałam dla Was szacunkowe zestawienie kosztów wykonania szafy (oprócz takich rzeczy jak wkręty, kołki itp.).

Koszt wykonania szafy:


1. Półki:
– wsporniki: 6 szt. 38 cm – 51 zł
– szyna – 2 x 2m – 40zł
– płyta laminowana biała (25zł/m2) – 55 zł
– obrzeże – rolka 5m – 10zł
2. Drążek na ubrania Ikea – 14,99 zł
3. Regał (mój, który z tego, co pamiętam był z połowę tańszy, jest już niedostępny, ale znalazłam podobny) Jonaxel z Ikea – 180zł
4. Drewniana półka na buty z Merkury Market – 60zł
5. Panele przesuwne (obecnie niedostępne w Ikea):
– szyny sufitowe – 50 zł
– panele 3 szt. – 60zł

Łączny koszt: 520,99zł

Podsumowanie

Moim zdaniem 520 zł za szafę tej wielkości to naprawdę niewielki koszt. A zaoszczędzone zostały nie tylko pieniądze ale też cenna przestrzeń, którą została wykorzystana naprawdę maksymalnie. Być może kiedyś zdecyduję się na szafę wnękową z prawdziwego zdarzenia , gdyż z pewnością zamykanie przesuwnymi drzwiami to bardziej eleganckie rozwiązanie. Jednak musiałoby się to wiązać z dobudowaniem bocznej ścianki, aby zapewnić minimalne 60 cm głębokości szafy. Zwęziłoby to również nieco przedpokój. Dlatego dla mnie obecne rozwiązanie ma jednak więcej zalet niż wad i z perspektywy czasu jestem z niego bardzo zadowolona. Z pewnością nie jest to sposób na szafę dla wszystkich – nie wszystkim spodobają się materiałowe drzwi szafy czy może niezbyt eleganckie wnętrze. Jednak na co dzień sprawdza się nam ono bardzo dobrze, a o to przecież głównie chodzi. Jeśli chodzi o małą głębokość szafy – nie ma co ukrywać, że głębsza byłaby praktyczniejsza, jednak nawet z 50 centymetrami udaje nam się zmieścić w niej zimowe płaszcze, panele zaczynają się wypychać dopiero przy kurtce narciarskiej 😉, którą jednak wyciąga się rzadko i na krótko.

Jak Wam się podoba to rozwiązanie? Czy zdecydowalibyście się na nie czy wolicie tradycyjne zabudowy szaf wnękowych? Dajcie znać w komentarzach.

Poniżej inne wpisy DIY:

One thought on “Tania alternatywa DIY dla szafy wnękowej

Skomentuj Anonim Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.