Inspiracja tygodnia – przydymiony granat

Inspiracja tygodnia – przydymiony granat

Dzisiaj zapraszam Was na wpis o pięknym, nieoczywistym i nieco nieokreślonym odcieniu granatu we wnętrzach, który ostatnio zawładnął moim sercem. Przy okazji remontu mieszkania (o czym pisałam tu, tu i tu) zaczęłam się mu mocniej przyglądać. Byłam pewna, że jakiś odcień niebieskiego pojawi się w moim mieszkaniu po remoncie, gdyż nie tylko uwielbiam ten kolor i wszystkie jego odcienie, ale także uważam, że we wnętrzach sprawdza się idealnie, jest ponadczasowy i – w odpowiednim odcieniu – pasuje do wielu pomieszczeń. Nie wiedziałam tylko jaki dokładnie odcień wybrać, a sprawy z pewnością nie ułatwiała mnogość gotowych farb na rynku (nie mówiąc już o tych z mieszalnika) oraz inspiracji w internecie. W końcu jednak postawiłam na nieco ciemniejszy odcień granatu, ale nieco przygaszonego szarością i przybrudzonego zielenią. Nie wiem, czy istnieje nazwa tego koloru (jeśli wiecie jaka to dajcie znać), kiedyś wydawało mi się, że po angielsku mówi się na taki kolor „teal”, ale po wpisaniu go w wyszukiwarkę wyskakuje raczej coś w rodzaju koloru morskiego, turkusowego. Tak czy inaczej temu właśnie kolorowi będzie poświęcony cały ten wpis.

[expand title=”Czytaj dalej…” trigpos=”below” swaptitle=”Zwiń”]

Kolor, o którym dzisiaj mówimy, sam w sobie również ma wiele odcieni – od prawie butelkowej zieleni, przez prawie turkus po prawie granat czy nawet grafit. Jak to zwykle bywa, gdy się o czymś myśli, przy okazji zakupów do mieszkania, zaczęłam zauważać go wszędzie – czy to w postaci lamperii w tym odcieniu w Ikei (ja byłam pierwsza!), mebli, czy wielu różnych dodatków. Tak więc postanowiłam zebrać wszystkie te inspiracje razem i pokazać go Wam w różnych odsłonach. Może i Wy zakochacie się w tym kolorze tak jak ja i zainspiruje Was do zmian w Waszych czterech kątach.

Aranżacja wnętrza w Ikei w Krakowie z granatowa lamperią w pięknym połączeniu z rudymi zasłonami.

Druga strona tego wnętrza.

Inna aranżacja z lamperią z efektem ombre.

Detal – połączenie z półkami mistrzowskie!

Granat bardzo łatwo wprowadzić do wnętrza. Jest on na tyle neutralnym kolorem, że może pełnić funkcję koloru czarnego i być tłem dla innych barw. Jeśli chodzi o mieszanie go z innymi kolorami, to możliwości są właściwie nieograniczone – nie potrafię wyobrazić sobie koloru, który by do niego nie pasował. Oczywiście, pierwszym, co przychodzi do głowy jest żółć zastosowana na zasadzie kontrastu, ale ja osobiście poszukałabym mniej jednoznacznych zestawień (może zamiast słonecznego żółtego bardziej musztardowy czy miodowy odcień?).

Granat we wnętrzach pojawił się już kilka sezonów temu, ale nie w tym odcieniu. Dlatego polecam go Wam, właśnie z tego powodu, że jest mniej oczywisty i typowy. Choć tak samo jak czysty granat, będzie dobrze wyglądał z właściwie każdym innym kolorem, trzeba uważać z jego natężeniem – ma on w końcu ciemny odcień i łatwo można przytłoczyć nim pomieszczenie lub je optycznie pomniejszyć, a chyba mało komu zależy na takim efekcie.

Jeśli posiadacie duże pomieszczenie lub nie boicie się ciemnych kolorów, śmiało możecie go zastosować na całej ścianie lub w postaci lamperii, tak jak ja. Jeśli natomiast nie możecie sobie pozwolić na tak dużą plamę ciemnego koloru, może warto zastanowić się nad meblem w tym pięknym odcieniu? Nie ma co się bać mebli nie-białych czy nie-w kolorze drewna. Barwy klasyczne, jak granat, butelkowa zieleń, brudny róż, ciemna czerwień, nigdy nie wychodzą z mody, a jeśli Wam się znudzą, zawsze można mebel przemalować. A co zyskujecie? Wnętrze z charakterem i nieszablonowe, a jednocześnie klasyczne. Wyjściem, które ja rozważam, jest kupienie farby czy bejcy do drewna w tym kolorze i przemalowanie mebla, które już mam 😉 A dla odważnych polecam kuchnie w kolorze granatowym – wyglądają niesamowicie elegancko i są ciekawą alternatywą dla typowych kuchni białych, szarych czy w kolorze drewna.

Aranżacja wnętrza z najnowszego katalogu Ikei z granatem w roli głównej.

Piękna witryna!

Kiedy chcecie wprowadzić jedynie akcent tej barwy, na rynku jest bardzo duży wybór dodatków, których część możecie zobaczyć w przygotowanych przeze mnie kolażach. Ciekawym trikiem jest wybranie np. tekstyliów, które mają wzór z użyciem mniejszej ilości granatu. W ten sposób gdzieś się pojawi, ale w mniej przytłaczającej formie. Zapraszam do oglądania i inspirowania się!

Kolor, który gości u mnie na ścianach o wdzięcznej nazwie „Sen elfa”. Już niedługo pojawi się wpis o kolejnym etapie remontu mieszkania.

Kolaż z dodatkami do domu z najnowszej kolekcji H&M Home.

Kolaż z dodatkami do domu z Homli, niedawno odkrytego przeze mnie sklepu, w którym można znaleźć wiele świetnych dodatków do domu w przystępnych cenach.

Kolaż z dodatkami do domu z Jysk.

A jak Wam się podoba ten kolor? Czy wprowadzilibyście go do swojego wnętrza?

A tutaj znajdziecie więcej inspiracji do wnętrz:
Inspiracja tygodnia – lamperia w nowoczesnym wydaniu
Kolor roku 2018 i jak wprowadzić go do wnętrz
Kolory ziemi we wnętrzach czyli mocny trend 2018 roku

[/expand]

29 wypowiedzi na temat “Inspiracja tygodnia – przydymiony granat

  1. Powiem szczerze, że jest to naprawdę fajny kolor, oryginalny, coś innego. Znudziło mi się to że w ostatnim czasie wszyscy ciągle decydują się na odcienie szarości, które są już przereklamowane. Tutaj ten kolor to naprawdę odświeżenie stylu 🙂

  2. Powiem szczerze że ten kolor wygląda naprawdę ciekawie, zupełnie coś innego, niż trendy które aktualnie są na topie czyli odcienie szarości. Bardzo ciekawa alternatywa jeśli ktoś szuka innowacji u siebie 🙂

  3. Cześć, powiem ci że dość ciekawy kolor, u nas moda panuje na burgundowy w połączeniu z szarością albo innym ciemniejszym kolorem też daje fajną poświatę.

  4. Trochę ciemne zdjęcie nie idzie się dokładnie przyjrzeć jak to kolorystycznie wychodzi na ścianie. Bardzo mi się podoba kolor granatu ogólnie. W domu mamy jedną ścianę w kolorze granatu. Super sprawa.

  5. Ostatnio taka chyba moda nastała na te jasne połączenie kolorystyczne ze znaczną dominacją w pomieszczeniu kolorów jasnych np. biały. Ładnie to wygląda nie powiem, że nie <3

  6. To zdjęcie na którym widać ścianę do połowy siwą i te przejście pomiędzy białym a siwym. Bardzo to fajnie wygląda. Granat zamiast siwego koloru też by się fajnie przyjął 😉

  7. Nie sposób urządzić mieszkanie tak by było cały czas modne. Co zajrzę na blogi coś nowego się pojawia. Przydymiony granat jest ciekawą opcją ale raczej dla dużych wnętrz. Ciekawy wpis

    1. Oczywiście, że nie i chyba nie o to chodzi w urządzaniu mieszkania. Co do granatu – wszystko zależy, w jakiej formie i ilości.

  8. Przydymiony granatowy jest kolorem nieco niedocenianym. Granatowy jako kolor marynarzy kojarzy mnie sie pozytywnie. Osobiście w wojsku miałem ten kolor munduru, a czasy z wojska wspominam bardzo mile. INspiracja jak najbardziej na miejscu. Byc może będe miał ściany w tym kolorze.

  9. Granat zawsze się świetnie prezentuje a już szczególnie na tle obecnej na zewnątrz pochmurnej aury. Połączenie granatu z drewnem jest średnim pomysłem ale już z jasnymi, najlepiej białymi meblami super

Skomentuj Chelchowski Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.