Jak być „eko” w urządzaniu wnętrz?

Jak być „eko” w urządzaniu wnętrz?

Ten tekst nie powstał, aby przekonać Was do zrobienia stolika ze skrzynki czy kanapy z palet. Szczerze mówiąc, to nie widzę nic ekologicznego w chwilowej modzie na przemalowywanie drewnianych przedmiotów, często bardzo nie ekologicznymi farbami. Za pół roku wyrzucimy „nowe” meble na śmietnik, bo nie będą już modne… Ale to już inny temat.

Jeśli naprawdę chcesz dbać o środowisko, urządzając swoje wnętrze – ten tekst jest dla Ciebie.

1. Materiały budowlane, kleje, farby (tzw. chemia budowlana) nieszkodzące środowisku.

Zgłębiając skład materiałów i wybierając te, które posiadają jak najmniej substancji szkodliwych naprawdę możesz dużo zdziałać. Nie chcę się jednak wchodzić w ten temat, gdyż nie jestem w nim ekspertem. Warto wiedzieć, że nie wszystko, co ma certyfikaty EKO, Błękitne Anioły, PZH itp. jest naprawdę ekologiczne i nie szkodzi środowisku i nam. Niestety, zgodnie z europejskim prawem koncerny produkujące chemię budowlaną nie mają obowiązku publikacji całego składu chemicznego swoich wyrobów. Jeśli spojrzeć na karty charakterystyki wielu produktów, aż roi się w nich od syntetycznych żywic, polimerów, ulepszaczy, konserwantów.

2. Meble.

Z pewnością, wybierając meble, które posłużą Ci latami zamiast zmieniać je co sezon, wyrzucając i kując nowe, z równie wątpliwą jakością i żywotnością, możesz pomóc środowisku. Oczywiście, meble z drewna, zwłaszcza od stolarza, są dużo droższe od tych z płyty meblowej sprzedawanych w popularnych sklepach. Ale jest też alternatywa – meble z odzysku. Jestem jak najbardziej za tym, żeby kupować to… co już jest w obiegu. Mam na myśli aukcje internetowe, targi staroci, wystawki, może strych u babci w domu? Można znaleźć naprawdę ciekawe przedmioty, które po odnowieniu (oczywiście z głową, np. nie zamalowujemy pięknej, acz podniszczonej, drewnianej szafy farbą olejną) mogą na lata zagościć w naszym domu, bez zbytniego narażania portfela. A gdyby nam się jednak znudziły – puśćmy je z powrotem w obieg. W ten sposób mniej będzie się produkować i wyrzucać złej jakości tanich przedmiotów (cóż, ten problem dotyczy wielu aspektów naszego życia).
Oto kilka ciekawych według mnie mebli znalezionych na OLX (linki do aukcji pod zdjęciami – EDIT – linki niestety już nie działają, ale wciąż można się zainspirować rzeczami ;)):

7
8
9
10
11

3. Dodatki.

Z odzysku mogą być także dodatki. Jeśli tak jak ja uważasz, że ładne dodatki do domu w sklepach sieciowych są zbyt drogie lub nie chcesz mieć mieszkania będącego kopią witryny sklepowej lub aranżacji w IKEA, postaw na tzw. starocie. A jeśli nie wiesz, gdzie je znaleźć, nie masz czasu lub nie umiesz wyszukać wśród tysiąca rupieci tej perełki, zapraszam już wkrótce na moje aukcje, gdzie wystawiam wyselekcjonowane przedmioty z duszą. Przy okazji, kupując kolejny unikatowy używany wazon, możesz z czystym sumieniem sobie powiedzieć, że nie zaśmiecasz środowiska.

12
14

4. Inne wyposażenie.

O takich kwestiach jak energooszczędne oświetlenie i sprzęt AGD, RTV wie już każdy. Za to nie każdy wie, jak ważną kwestią może być dobór odpowiedniego oświetlenia do naszego domu i jego umiejscowienie. Mimo, iż może się wydawać odwrotnie, warto mieć wiele źródeł różnego oświetlenia i używać ich zależnie od aktualnej potrzeby. Np. czytając książkę w salonie, może nie warto włączać ośmioramiennego żyrandola a lampę stojącą ze światłem kierunkowym. Dzięki temu zrobi się też bardziej nastrojowo. A żeby było jeszcze bardziej nastrojowo, przy okazji minimalizując zużycie prądu, zapalajmy świece zamiast żarówek 😉

5. Ogólny dobór materiałów.

Z pewnością warto wybierać materiały, które posłużą nam długo lub a najlepiej i są w jak największym stopniu naturalne. Zamiast montować żaluzje z dużą ilością plastiku, wybierzmy te drewniane, zamiast poliestrowych poszewek – może lniane, zamiast sztucznej skóry obiciowej – grubą, trwałą bawełnę itp. A idąc krok dalej – zamiast drzwi i okien plastikowych – drewniane. zamiast paneli – deski. Posłużą dłużej, są przytulniejsze i bardziej nastrojowe, a jeśli będziemy chcieli np. sprzedać mieszkanie, podniosą jego wartość.

Oczywiście, to są tylko przykłady i ogólna idea. Najważniejsze, by we wszystkim zachować umiar.
A jakie są Wasze sposoby na wprowadzenie ekologii do wnętrz i stylu życia?

10 wypowiedzi na temat “Jak być „eko” w urządzaniu wnętrz?

    1. To świetnie, że wszystkie zakupy Ci się udały. Pochwal się, jakie rzeczy udało Ci się wyhaczyć? 😉 Ja zawsze się trochę obawiam, że coś będzie w gorszym stanie niż na zdjęciach…

    1. Doskonale to rozumiem – moi znajomi kompletnie nie rozumieją czemu wolę nieraz nieco obite czy porysowane starocie zamiast nowych, idealnych 😉

  1. Zacny blog milordzie. Naprawdę jak to czytam to czuję nutkę pasji. Super blog. Pozdrawiam. Mam pytanie kiedy będzie coś można kupić?

Skomentuj Anna Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.