Inspiracja tygodnia – słynne krzesła Thonet

Inspiracja tygodnia – słynne krzesła Thonet

Krzesła Thonet to klasyka sama w sobie, to jeden z najbardziej znanych modeli krzeseł na świecie. Ciekawostką jest fakt, że były (i dalej są, chociaż w nieco zmienionej wersji) produkowane również w Polsce. To właśnie ich klasyczny, elegancki wygląd kojarzący się z wiedeńskimi kawiarniami oraz lokalna produkcja w miejscowości bardzo mi bliskiej sprawiły, że zapragnęłam mieć je w swoim mieszkaniu.

[expand title=”Czytaj dalej…” trigpos=”below” swaptitle=”Zwiń”]

scandinavianlovesong.com

Zamiast kupować nowe w unowocześnionej formie, która nie do końca mi odpowiada (m. in. chodzi o siedzisko ze sklejki a nie wyplatane), postanowiłam poszukać starych modeli, w oryginalnej klasycznej formie – w kolorze drewna lub czarne z jasnym wyplatanym siedziskiem. Ich poszukiwania ciągle trwają, nie jest łatwo znaleźć takie konkretne modele, w dodatku w dobrym stanie i nie kosztujące fortunę. Tymczasem, wciąż przeglądam inspiracje wnętrz z moimi ulubieńcami i nimi właśnie chciałabym się dzisiaj z Wami podzielić.

Zacznijmy jednak od początku czyli od krótkiej historii krzeseł Thonet.

Nazwa słynnych krzeseł Thonet pochodzi od ich twórcy Michaela Thonet, który od lat trzydziestych XIX wieku, próbował wykonywać meble z drewna giętego. W roku 1849 jeszcze raz założył własne przedsiębiorstwo, które przekazał swoim synom w roku 1853 nadając mu nazwę Bracia Thonet – „Gebrüder Thonet”.

smow.com

W roku 1850 Thonet wykonał Krzesło numer 1. Na Wielkiej Wystawie Światowej w Londynie w 1851 roku zdobył brązowy medal za swoje meble. Były to meble wykonane z klejonych ze sobą i giętych prętów z palisandru, stosunkowo drogiego materiału, co sprawiało, że były produktem luksusowym. Stopniowo Thonet przestał używać do produkcji mebli drewna klejonego warstwowo, zastępując je prętami bukowymi. Drewno początkowo było rozmiękczane poprzez gotowanie w wodzie lub parze wodnej, a następnie było suszone w specjalnych metalowych formach, które przejmowały napięcia związane z suszeniem i zapobiegały pękaniu materiału. Właśnie z meblami wykonanymi z giętej buczyny (określanymi jako meble thonetowskie) Michael Thonet jest najbardziej kojarzony.

Thonet
Krzesła z drewna giętego Michaela Thoneta z roku ok. 1850.

W roku 1859 powstało Krzesło numer 14 znane jako Konsumstuhl Nr. 14. Jest to najsłynniejsze z jego krzeseł (dzisiaj model 214). Do czasów współczesnych wyprodukowano ok. 60 milionów sztuk tego modelu, należy do tej liczby dodać liczne kopie sprzedawane przez konkurentów Thoneta. Za jego projekt Thonet otrzymał złoty medal na Wystawie Światowej w Paryżu w 1867 roku.

Thonet
Krzesło nr 14.

Kawiarnia „Café Daum” we Wiedniu była pierwszym oficjalnym lokalem, w której od około roku 1850 znajdowały się wyłącznie krzesła Thoneta. Krzesło numer 4 od tamtych czasów jest klasycznym krzesłem wiedeńskich kafejek.

Sprudge
Wnętrze wiedeńskiej Café z XIX w.

Krzesła Thonet produkowane w Polsce?

Fameg – istniejąca od 1881 r. fabryka mebli w Radomsku specjalizująca się w meblach do siedzenia. Wyprodukowane meble obejmują ponad 500 typów krzeseł, foteli, bujaków, stołków barowych, wieszaków oraz stolików, a także meble skrzyniowe, począwszy od klasycznych giętych, poprzez tapicerowane, aż po nowoczesne.

Historia tego zakładu wiąże się ze znaną osobą Michaela Thoneta, którego kontynuatorami byli jego synowie – August i Karol. Ogromna popularność mebli robionych techniką gięcia na gorąco sprawiła, że bracia zaczęli zakładać w Europie kolejne fabryki mebli – również w Polsce. W 1881 roku założyli oni w Radomsku dużą Fabrykę Mebli Giętych „Bracia Thonet” (Thonet Mundus). Zakłady „Thonet – Mundus” oraz „Ksawery Wünsche i S-ka” działały do końca II wojny światowej. W 1945 roku zostały znacjonalizowane i a w latach 50. nastąpiło połączenie ww. fabryk oraz nowo wybudowanego zakładu „Fameg” (nazwa pochodzi od słów Fabryka Mebli Giętych) w jedno przedsiębiorstwo państwowe. Po 1989 zakłady stały się spółką akcyjną, której największymi akcjonariuszami są Skarb Państwa oraz Związki Zawodowe.

Fameg od zawsze specjalizował się w wytwarzaniu krzeseł i one też stanowiły i stanowią ich największą produkcję. Fabryka większość swoich produktów eksportuje. W 2002 roku eksport Famegu stanowił ok. 76% sprzedaży. Największym rynkiem eksportowym w 2002 roku była, co ciekawe, IKEA Szwecja (29.90%).

Krzesła Thonet produkowane były (i są) w różnych kształtach:

Thonet
…np. w formie fotela bujanego. Taki właśnie fotel znajdował się w domu mojej babci, zawsze będzie mi się z nią kojarzył 🙂

Thonet
…z podłokietnikami

Thonet
…w kształcie fotela

Thonet
…czy jako wysokie krzesło barowe.

smow.com
Krzesła Thoneta – produkcja współczesna.

PINTEREST
Krzesła FAMEG – produkcja współczesna.

PINTEREST
Krzesła FAMEG – produkcja współczesna.

A na koniec kilka pięknych inspiracji z wnętrzami ze słynnymi krzesłami Thonet.

Wnętrza kawiarni i restauracji:

Archiproducts

Elle-Decor

AmbienteDirect

vkv-visuals

restaurantchairs.com

Pomieszczenia mieszkalne z Thonetami:

cocolapinedesign.com

cocolapinedesign.com

Planete-deco

inmyroom.ru

exquisite.co

cocolapinedesign.com

FLYMEe

blog.vkvvisuals.com

curatedinterior.com

Apartment-Therapy

bloglovin.com

vkv-visuals

A jak Wam się podobają te krzesła? Czy uważacie, że pasują one do współczesnych wnętrz czy lepiej, żeby pozostały elementem wystroju starych kawiarenek? Czekam na Wasze komentarze 🙂

[/expand]

16 wypowiedzi na temat “Inspiracja tygodnia – słynne krzesła Thonet

  1. Fascynujące jest, jak kształty i formy mogą być tak charakterystyczne i rozpoznawalne na całym świecie, a jednocześnie jak różnorodność tych krzeseł może wpływać na atmosferę miejsca. Co mnie intryguje, to kwestia zachowania oryginalnego charakteru tych mebli. Czy współczesne produkcje, nawet jeśli są wykonane z nowoczesnych materiałów i technik, mogą rzeczywiście oddać tę samą atmosferę i duszę, które wnieśli pierwotni twórcy? Zastanawiam się, czy ta oryginalność i autentyczność, które ceniłaś w swoim poszukiwaniu krzeseł Thonet, mogłyby być w jakiś sposób osiągnięte przez współczesne metody produkcji. Zgadzam się, że warto szukać starych modeli i odnawiać je. Często te starsze meble mają niepowtarzalny urok, który trudno jest osiągnąć w nowych wersjach.

  2. Zazdroszczę! Na moim osiedlowym śmietniku nie ma takich perełek 😉
    Chętnie zobaczę, jak je odnowiłaś. Podasz link do wpisu z nimi?
    Pozdrawiam również!

  3. Uwielbiam te krzesła, mam dwie 14 bardzo vintage, zgarnięte spod śmietnika. Odnowiłam je sama, opisywałam to nawet na blogu. Mnie zachwycają niezmiennie od lat. 🙂 Pozdrawiam, Kasia

    1. Na stronie producenta (Fameg) jest to buk. Przy okazji znalazłam też wzorniki i okazało się, że siedzisko może być ze sklejki, tapicerowane a także wyplatane ręcznie 🙂

    1. Tak, są cudowne. Współczesne występują z wielu kolorach i wykończeniach także myślę, że każdy znajdzie coś dla siebie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.