5 rzeczy, które mnie zachwyciły w nowym katalogu Ikea i jedna, która mnie zawiodła

5 rzeczy, które mnie zachwyciły w nowym katalogu Ikea i jedna, która mnie zawiodła

Sierpień. Ostatnie ciepłe (i jasne) poranki i wieczory, ostatnie dni beztroski i słońca, melancholijne ale też nieco ekscytujące. W końcu co roku, pod koniec sierpnia wychodzi nowy katalog Ikea.

[expand title=”Czytaj dalej…” trigpos=”below” swaptitle=”Zwiń”]

1. Kolory!

Powrót kolorów do wnętrz to coś, co przeczuwaliśmy już od jakiegoś czasu. Ikea wyszła naprzeciw naszym oczekiwaniom, wprost bombardując nas wspaniałymi zestawieniami kolorystycznymi, zarówno tymi klasycznymi, w kolorach ziemi, odcieniach pastelowych oraz w najmodniejszych ostatnio ciemnych barwach. Mnie urzekły wprost te odważne wnętrza w odcieniach butelkowej zieleni, granatu, kobaltu czy głębokiej ciemnej szarości. Pojawiło się mnóstwo nowych przedmiotów w tych kolorach, zwłaszcza w tekstyliach.

Ciekawy pomysł na nadanie szyku zwykłej komodzie przez podklejenie pod blatem listwy LED.

2. Scenografie.

Naturalne, z „normalnymi” ludźmi, robiącymi „normalne” rzeczy w przytulnych, kolorowych, nieco zagraconych wnętrzach. Kto nie uległ ich urokowi i chęci natychmiastowej wycieczki do Ikei, niech pierwszy rzuci kamieniem!

Kolacja przy świecach i… w grubych skarpetach. To mi się podoba!

Tak! W końcu reklama, gdzie to facet gotuje.

3. Kampanie.

Tanie meble dla studentów, lekkie, niewielkie meble gdy często się przeprowadzasz, meble i dodatki z naturalnych materiałów (korek i wiklina!), systemy ułatwiające segregowanie wszystkiego, wyposażenie przeznaczone stricte dla biur, promowanie przerabiania i nadawania indywidualizmu przedmiotom w naszych domach to tylko niektóre z pomysłów, które kochamy w Ikea.

Te pudełka idealnie dopasowane do półek to coś, co tygryski lubią najbardziej 😉

Brakuje Ci szuflad? Dokup pojemne pudełka idealnie wpasowujące się w regały Kallax.

No, łazienka rodem z PRL-u!

Stoliko-tace w modnych kolorach.

Ażurowa, geometryczna lampa w dobrej cenie.

4. Rośliny.



Marzysz o mini uprawie warzyw na parapecie czy na balkonie? A może o zielonej ścianie lub modnych ostatnio egzotycznych roślinach? Zarówno większość roślin jak i z pewnością wszystkie potrzebne donice, gadżety, konewki, stojaki, wieszaki czekają na Was w Ikea.

5. Tekstylia.

Ulubiony fotel-uszatek w nowej cenie i w nowych kolorach (miejmy nadzieję, że za obniżeniem ceny nie kryje się obniżenie jakości), piękne „aksamitne” poszewki na poduszki oraz milusie neutralne i wzorzyste kocyki – to wszystko znajdziesz w nowej kolekcji Ikea w całkiem dobrych cenach i często o bardzo dobrym składzie.

Sofa w dobrej cenie i ze zdejmowanym pokryciem dla szybko nudzących się i szybko brudzących się 😉

Nowy, modny wzór w liście i nowa cena.

Żeby nie było, że tylko chwalę…

1. Czy ja dobrze widzę? Sam tytuł brzmi raczej jak motyw przewodni sklepów typu Pepco (bez urazy) czy „salonów” Meble Bodzio czy BRW…Plastik oblany złotą farbą? Ikeo, zawiodłam się!

A co przykuło Waszą uwagę w nowej kolekcji Ikea? Czy zdecydowaliście się na jakieś konkretne zakupy? Chwalcie się w komentarzach? 🙂

Źródło pierwszego zdjęcia: Ikea.com.pl

Zobacz też:

Styl vintage we wnętrzach i dlaczego tak go lubimy?
Na co zwracać uwagę przy kupnie lamp vintage?
Jak być „eko” w urządzaniu wnętrz?
[/expand]

9 wypowiedzi na temat “5 rzeczy, które mnie zachwyciły w nowym katalogu Ikea i jedna, która mnie zawiodła

  1. Polecam zadbać o oświetlenie sufitowe ale również i oświetlenie lustra. Szczególnie w sytuacji, w której w łazience się codziennie rano malujecie. Sama jakiś czas temu zdecydowałam się na wyremontowanie łazienki i z obecnego projektu jestem o wiele bardziej zadowolona niż z poprzedniej łazienki, która była mniej przemyślana niż obecna. Obecną łazienkę projektowali mi w Leroy Merlin i jeśli szukacie miejsca, w którym taki projekt można zamówić, to jest to dobry kierunek. Projektant wziął pod uwagę moje oczekiwania i łazienka jest dokładnie taka, jaką chciałam. I sobie wymarzyłam.

    1. Bardzo podoba mi się Ikeowy uszak, niestety nie mam już na niego miejsca, musiałabym się pozbyć foteli Chierowskiego, a tego nigdy nie zrobię! 😉 Podnóżek – fajna sprawa, bardzo uniwersalny mebelek wg mnie 😉

    1. Ja również nie zdecydowałabym się na przemalowanie całego pomieszczenia, tak jak to pokazują w katalogu, ale ciemne akcenty jak najbardziej! 🙂

Skomentuj Zielona karuzela Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.