Przeglądnięte przez
Miesiąc: listopad 2017

8 pomysłów na udekorowanie ściany

8 pomysłów na udekorowanie ściany

Duża gładka ściana bez okien to idealna kanwa pod ścienną dekorację. Poniżej lista 8 moich ulubionych sposobów na udekorowanie ściany oraz kilka takich, których według mnie powinniśmy unikać. Zapraszam do czytania, zainspirowania się i wypełnienia pustych ścian w swoich domach kolorami i kreatywnością 🙂

[expand title=”Czytaj dalej…” trigpos=”below” swaptitle=”Zwiń”]

1. Tablica/instalacja/kompozycja ze zdjęć, biletów, kartek pocztowych. Zdjęcia można oprawić lub wyeksponować na kratce, tablicy korkowej czy przypiąć mini spinaczami do sznurka. Jeśli zdecydujecie się na oprawienie, a zdjęcia czy kartki są bardzo kolorowe lub w różnych rozmiarach, warto je „uporządkować” dodając proste, jednakowe większe ramki.

Taką tablicę korkową można znaleźć na ministerstwogadzetow.com

A tu kratka-organizer ze sprzedajemy.pl

Lushome

2. Lustro lub kompozycja z kilku luster. Lustro optycznie powiększa przestrzeń, nadaje się praktycznie do każdego pomieszczenia i wygląda zawsze elegancko. To chyba najłatwiejszy sposób na „ubranie” ściany. Jeśli podobają Wam się kompozycje z kilku luster, wybierzcie różne kształty ale w tym samym kolorze, aby uzyskać spójny wygląd.

www.houseofbliss.blogspot.ca

Lustra – West-Elm

Piękne lustra z Mint Grey

3. Kwietniki. Zieleń idealnie wpisuje się w obecne trendy i pięknie ożywia każdą przestrzeń. Mnogość dostępnych na rynku modeli kwietników pozwoli na efektowne wyeksponowanie jednej rośliny lub stworzenie zielonej ściany.

intersiec.com

deptrai.co

Kwietnik ścienny czarny metalowy – Pakamera.pl

Kwietnik ścienny z West-Elm

4. Obrazy. Najlepiej te malowane. Kto wie, być może kupując obraz u początkującego artysty, robimy świetną inwestycję na przyszłość 😉 Do nowoczesnych wnętrz świetnie sprawdzą się abstrakcyjne – wystarczy dobrać podobający nam się motyw i pasującą kolorystykę. Trzeba pamiętać, że taki obraz potrafi zdominować wnętrze, więc najlepiej, aby był jedynym tak mocnym i przyciągającym wzrok elementem.

Zachęcam do obejrzenia twórczości pani Aleksandry Semeniuk. Jej obrazy są naprawdę wyjątkowe, magiczne, kojarzą się z kosmosem i skłaniają do refleksji nad jego ogromem.

Aleksandra Semeniuk

Aleksandra Semeniuk

5. Makramy, kilimy – najlepiej te ręcznie robione. Od kilku sezonów można zaobserwować powrót dekoracji i rzeczy do domu wykonywanych tradycyjnymi technikami. W tym sezonie do tego zacnego grona dołączają makramy i kilimy. Świetnie sprawdzą się np. w sypialni, kilim może służyć za ciekawy zagłówek, jednocześnie dodając przytulności.

etsy.com

designalive.pl

howican.website

blog.froy_.com

Makrama – Decobazaar.com

Piękne kilimy na Etnobazar.pl

6. Plakaty artystyczne, zwłaszcza polskie plakaty. Polskie plakaty, tak kiedyś jak i dziś są na naprawdę dobrym poziomie. Te retro można znaleźć w sklepach typu Patyna.pl. Ze współczesnych szczerze polecam serię Polska Ryszarda Kai. Plakat artystyczny jest czymś, co posiada głębię i charakter, choćby poprzez swój szerszy kontekst powstania i historii.

Dobrze-mieszkaj

Dom-z-pomysłem

Kilka propozycji plakatów Ryszarda Kai.

7. Coś nam bliskiego. Każdy z nas ma coś takiego, wystarczy dodać do tego odrobinę kreatywności a uzyskamy nie tylko niepowtarzalną dekorację ścienną, ale także coś, co będzie w nas budziło miłe wspomnienia. Może to być kompozycja z dziecięcych obrazków czy odcisków rączek, lub jeśli lubimy zwiedzać – mapa do zdrapywania lub zaznaczania miejsc, które odwiedziliśmy, a jeśli pasjonujemy się architekturą i urbanistyką – może stare mapy danego miasta (są też takie w wersji 3D!).

Design-Improvised

enolivier.com
Ciekawym pomysłem jest też kompozycja ze starych talerzy, które znowu wracają do mody razem ze stylem vintage. W tym celu warto przeszukać strych u babci 😉 Takie rodzinne pamiątki będą nam się dobrze kojarzyły.

The-Crafty-Angels
Dla miłośników starych map – propozycja nadania starej mapie nowoczesnej oprawy z użyciem kompozycji kilku ramek. Wystarczy wybrać swoje ulubione miejsca docelowe lub skorzystać z mapy swojego miasta rodzinnego.

Minimalistyczne mapy z Fabryki Map

A tutaj coś dla fanów kawy z Fabryki Form.

8. Półki ścienne o ciekawym kształcie. To połączenie dodatkowego miejsca do przechowywania ze ścienną kompozycją 3D. Do wyboru mamy mnóstwo różnych kształtów – od prostych desek na ciekawych wspornikach po heksagony czy trójkąty. Na półkach można wyeksponować ulubione książki, płyty czy pamiątki z podróży.

Pinterest

misterdesign.nl

Zestaw sześciokątnych półek – z Pakamera.pl. Dużo innych znajdziecie też na portalu dawanda.com.

Oczywiście, możemy połączyć powyższe pomysły w jednej kompozycji. Warto jednak zaplanować wcześniej, jak ma ona wyglądać – np. ułożyć fragmenty układanki na podłodze a potem przenieść na ścianę. W ten sposób unikniemy chaosu i wrażenia zupełnej przypadkowości (chyba, że o taki efekt nam chodzi).

Pinterest

Pinterest

A czego według mnie lepiej nie wieszać?

1. Plakatów z nic nie znaczącymi „rysunkami” czy cytatami „motywacyjnymi”. Zamiast o dobrym guście, świadczą raczej o braku własnych upodobań, ślepą pogonią za trendami, braku pomysłu na wnętrze z duszą. Jakiś czas temu w jednym z popularnych sklepów sieciowych z dodatkami do domu została podobno wypuszczona seria ładnych graficznie plakatów, które wszyscy kupowali. Plakaty miały błąd ortograficzny. To potwierdza, że nikt nie czyta tego, co jest na nich napisane.

uae.souq_.com

Lushlee

2. Obrazów typu galopujący koń, widoczki „za górami, za lasami”, skąpo odziana pani, wazon mleczyków (ostatnich w tym sezonie) czyli twórczości rodem z muru przy Floriańskiej w Krakowie. Przyznaję, że może wyglądają malowniczo w formie zbiorowej, wielkiej, kolorowej kompozycji i dobrze wychodzą na zdjęciach, ale niech tam lepiej zostaną.

DeCouFineArts

Pinterest

TripAdvisor

3. Drukowanych obrazków z kwiatkami ze sklepów „wszystko po 1, 2, 3, 4 zł”. W tym wypadku – jaka cena, taka sztuka.

aliexpress.com

hayatouki.com

A jakie są Wasze pomysły na udekorowanie ściany? Czy jakiś pomysł Wam się szczególnie spodobał? Czego na pewno nie powiesilibyście na ścianie?

Harpers-Bazaar

[/expand]

Projekt metamorfozy domu szeregowego z lat 90.

Projekt metamorfozy domu szeregowego z lat 90.

Dzisiaj chciałabym Wam przedstawić wykonany już jakiś czas temu projekt modernizacji elewacji domu jednorodzinnego w zabudowie szeregowej z lat 90 – tych. Przyznaję, że zwlekałam długo, żeby pokazać Wam coś ze swoich drobnych projektów, bojąc się słów krytyki także proszę – nie bądźcie zbyt surowi w ocenie 😉

Inwestorzy, po odnowieniu wnętrz, zdecydowali się również na odświeżenie wyglądu elewacji. Poza samymi elewacjami projekt miał obejmować zmianę pokrycia dachowego, kostki wokół domu oraz zaprojektowanie daszku nad schodami przed wejściem głównym budynku oraz ogrodu zimowego w tylnej części.

[expand title=”Czytaj dalej…” trigpos=”below” swaptitle=”Zwiń”]

Prace projektowe w projektach tego typu rozpoczynają się od wykonania inwentaryzacji. W tym przypadku wykorzystano dokumentację archiwalną projektu domu otrzymaną od inwestora, naniesione przez niego zmiany stanu istniejącego względem projektu oraz zdjęcia.
Następnie opracowana została inwentaryzacja w formie modelu 3d (z którego w razie potrzeby łatwo wyeksportować rysunki 2D) i oczywiście sam projekt elewacji w dwóch wersjach. Z doświadczenia wiem, że inwestorom (oraz później ich wykonawcom) łatwiej sobie wyobrazić zmiany elewacji gdy mają przed sobą widoki 3D, rysunki 2D są w tym wypadku uzupełnieniem. Oczywiście przy bardziej skomplikowanych projektach – jak w tym wypadku wykonanie zadaszenia i ogrodu zimowego, rysunki 2D z wymiarami i opisami są niezbędne. W przypadku projektów elewacji chętnie korzystam z programu Sketchup, w którym szybko (co jest kluczowe) można stworzyć bryłę budynku, nanieść materiały a także wyeksportować zwymiarowane rysunki 2D w skali.

Głównymi założeniami projektu elewacji było uspokojenie, uporządkowanie dość skomplikowanej bryły budynku i jej poszczególnych elementów (np. okien, daszków) oraz nadanie jej nowoczesnego wyrazu. Współczesny efekt można z pewnością uzyskać, stosując nowoczesne materiały i rozwiązania konstrukcyjne takie jak: deski i okładziny elewacyjne, szklane zadaszenie na konstrukcji stalowej, czy proste szklane balustrady (które również miały być wymieniane). Inwestorzy byli nakierowani na stworzenie podziałów na elewacji z różnych materiałów bądź za pomocą boniowania, w tym wypadku jednak, z uwagi chociażby na dość chaotyczne rozmieszczenie okien na elewacji lepiej stosować się do zasady „mniej znaczy więcej”. Zaprojektowane podziały elewacji są więc raczej oszczędne w formie. Uproszczeniu uległy również kształty murków przy schodach i ścieżkach z kostki.

Co do samej kolorystyki, inwestorzy byli już w trakcie wymiany okien na takie w wykończeniu ciemnego drewna oraz wybrali już kolor i materiał pokrycia dachowego – nowoczesna blachodachówka w kolorze antracytowym, co zdecydowało o kolorystyce innych elementów. Materiały użyte w projekcie to: tynk biały, drewno elewacyjne klejone/materiał drewnopodobny klejony, płytki elewacyjne kamienne jasnoszare lub w drugiej wersji płytki klinkierowe jasnoszare, pokrycie dachu zaproponowane przez inwestora, obróbki blacharskie, rynny – z blachy tytan-cynk., kominy – blacha na rąbek stojący – elementy te w kolorze dachu (ciemnoszary), posadzka tarasów – płyty z betonu architektonicznego lub gres o fakturze betonu architektonicznego, kostka betonowa szara.

Lekkie zadaszenia na konstrukcji stalowej zaprojektowano nad wejściem do domu, nad balkonem oraz nad tarasem w formie ogrodu zimowego, który ma przesuwne ścianki szklane oraz rolety zewnętrzne chroniące przed nadmiernym nagrzewaniem. Akcenty drewniane na elewacji (w tonacji jak najbardziej zbliżonej do koloru stolarki) oraz pnącza przy zadaszeniach zostały zaproponowane w celu ocieplenia raczej surowego wyrazu całości. Ciekawym elementem projektu jest nowoczesna pergola na minimalistycznej ramie stalowej, której formę powtórzono w zadaszeniu przy wejściu głównym.

Wiele osób decyduje się na zmianę wyglądu swojego domu najczęściej przy okazji większej modernizacji budynku – np. przy okazji termomodernizacji, wymiany okien czy dachu. Najczęściej inwestorom zależy na takiej zmianie, która nieco unowocześni czy uporządkuje wygląd budynku ale w sposób ekonomiczny. Warto zastanowić się nad tym, co można zmienić przed przystąpieniem do wszelkich prac remontowych. W wielu przypadkach wystarczy chociażby zmiana kolorystyki tynku, dodanie prostych podziałów – np. boni czy fragmentu w okładzinie elewacyjnej. Takie zabiegi mogą znacznie podnieść walory estetyczne całej bryły domu. Jeśli nie czujecie się na siłach, aby samemu zdecydować o wyglądzie elewacji, warto udać się w tym calu do fachowca. Projekt elewacji jest stosunkowo niedrogi (a już na pewno w porównaniu do kosztów remontu elewacji), natomiast wyglądem domu będziemy się cieszyć (lub nie) przez długie lata.

Co sądzicie o takiej zmianie? Czy wg Was starsze domy mają szanse na uzyskanie nowoczesnego wyglądu bez nadmiernego nadwyrężania portfela? A może uważacie, że efekt jest niewspółmierny do poniesionych kosztów? Wszak nie od dziś wiadomo, że remontu domu nieraz kosztuje więcej niż budowa nowego… Ja uważam, że jednak warto. Jednym z moich marzeń jest możliwość modernizacji domu-kostki, to by było wyzwanie 🙂 Pozdrawiam!

[/expand]

Inspiracja tygodnia – słynne krzesła Thonet

Inspiracja tygodnia – słynne krzesła Thonet

Krzesła Thonet to klasyka sama w sobie, to jeden z najbardziej znanych modeli krzeseł na świecie. Ciekawostką jest fakt, że były (i dalej są, chociaż w nieco zmienionej wersji) produkowane również w Polsce. To właśnie ich klasyczny, elegancki wygląd kojarzący się z wiedeńskimi kawiarniami oraz lokalna produkcja w miejscowości bardzo mi bliskiej sprawiły, że zapragnęłam mieć je w swoim mieszkaniu.

[expand title=”Czytaj dalej…” trigpos=”below” swaptitle=”Zwiń”]

scandinavianlovesong.com

Zamiast kupować nowe w unowocześnionej formie, która nie do końca mi odpowiada (m. in. chodzi o siedzisko ze sklejki a nie wyplatane), postanowiłam poszukać starych modeli, w oryginalnej klasycznej formie – w kolorze drewna lub czarne z jasnym wyplatanym siedziskiem. Ich poszukiwania ciągle trwają, nie jest łatwo znaleźć takie konkretne modele, w dodatku w dobrym stanie i nie kosztujące fortunę. Tymczasem, wciąż przeglądam inspiracje wnętrz z moimi ulubieńcami i nimi właśnie chciałabym się dzisiaj z Wami podzielić.

Zacznijmy jednak od początku czyli od krótkiej historii krzeseł Thonet.

Nazwa słynnych krzeseł Thonet pochodzi od ich twórcy Michaela Thonet, który od lat trzydziestych XIX wieku, próbował wykonywać meble z drewna giętego. W roku 1849 jeszcze raz założył własne przedsiębiorstwo, które przekazał swoim synom w roku 1853 nadając mu nazwę Bracia Thonet – „Gebrüder Thonet”.

smow.com

W roku 1850 Thonet wykonał Krzesło numer 1. Na Wielkiej Wystawie Światowej w Londynie w 1851 roku zdobył brązowy medal za swoje meble. Były to meble wykonane z klejonych ze sobą i giętych prętów z palisandru, stosunkowo drogiego materiału, co sprawiało, że były produktem luksusowym. Stopniowo Thonet przestał używać do produkcji mebli drewna klejonego warstwowo, zastępując je prętami bukowymi. Drewno początkowo było rozmiękczane poprzez gotowanie w wodzie lub parze wodnej, a następnie było suszone w specjalnych metalowych formach, które przejmowały napięcia związane z suszeniem i zapobiegały pękaniu materiału. Właśnie z meblami wykonanymi z giętej buczyny (określanymi jako meble thonetowskie) Michael Thonet jest najbardziej kojarzony.

Thonet
Krzesła z drewna giętego Michaela Thoneta z roku ok. 1850.

W roku 1859 powstało Krzesło numer 14 znane jako Konsumstuhl Nr. 14. Jest to najsłynniejsze z jego krzeseł (dzisiaj model 214). Do czasów współczesnych wyprodukowano ok. 60 milionów sztuk tego modelu, należy do tej liczby dodać liczne kopie sprzedawane przez konkurentów Thoneta. Za jego projekt Thonet otrzymał złoty medal na Wystawie Światowej w Paryżu w 1867 roku.

Thonet
Krzesło nr 14.

Kawiarnia „Café Daum” we Wiedniu była pierwszym oficjalnym lokalem, w której od około roku 1850 znajdowały się wyłącznie krzesła Thoneta. Krzesło numer 4 od tamtych czasów jest klasycznym krzesłem wiedeńskich kafejek.

Sprudge
Wnętrze wiedeńskiej Café z XIX w.

Krzesła Thonet produkowane w Polsce?

Fameg – istniejąca od 1881 r. fabryka mebli w Radomsku specjalizująca się w meblach do siedzenia. Wyprodukowane meble obejmują ponad 500 typów krzeseł, foteli, bujaków, stołków barowych, wieszaków oraz stolików, a także meble skrzyniowe, począwszy od klasycznych giętych, poprzez tapicerowane, aż po nowoczesne.

Historia tego zakładu wiąże się ze znaną osobą Michaela Thoneta, którego kontynuatorami byli jego synowie – August i Karol. Ogromna popularność mebli robionych techniką gięcia na gorąco sprawiła, że bracia zaczęli zakładać w Europie kolejne fabryki mebli – również w Polsce. W 1881 roku założyli oni w Radomsku dużą Fabrykę Mebli Giętych „Bracia Thonet” (Thonet Mundus). Zakłady „Thonet – Mundus” oraz „Ksawery Wünsche i S-ka” działały do końca II wojny światowej. W 1945 roku zostały znacjonalizowane i a w latach 50. nastąpiło połączenie ww. fabryk oraz nowo wybudowanego zakładu „Fameg” (nazwa pochodzi od słów Fabryka Mebli Giętych) w jedno przedsiębiorstwo państwowe. Po 1989 zakłady stały się spółką akcyjną, której największymi akcjonariuszami są Skarb Państwa oraz Związki Zawodowe.

Fameg od zawsze specjalizował się w wytwarzaniu krzeseł i one też stanowiły i stanowią ich największą produkcję. Fabryka większość swoich produktów eksportuje. W 2002 roku eksport Famegu stanowił ok. 76% sprzedaży. Największym rynkiem eksportowym w 2002 roku była, co ciekawe, IKEA Szwecja (29.90%).

Krzesła Thonet produkowane były (i są) w różnych kształtach:

Thonet
…np. w formie fotela bujanego. Taki właśnie fotel znajdował się w domu mojej babci, zawsze będzie mi się z nią kojarzył 🙂

Thonet
…z podłokietnikami

Thonet
…w kształcie fotela

Thonet
…czy jako wysokie krzesło barowe.

smow.com
Krzesła Thoneta – produkcja współczesna.

PINTEREST
Krzesła FAMEG – produkcja współczesna.

PINTEREST
Krzesła FAMEG – produkcja współczesna.

A na koniec kilka pięknych inspiracji z wnętrzami ze słynnymi krzesłami Thonet.

Wnętrza kawiarni i restauracji:

Archiproducts

Elle-Decor

AmbienteDirect

vkv-visuals

restaurantchairs.com

Pomieszczenia mieszkalne z Thonetami:

cocolapinedesign.com

cocolapinedesign.com

Planete-deco

inmyroom.ru

exquisite.co

cocolapinedesign.com

FLYMEe

blog.vkvvisuals.com

curatedinterior.com

Apartment-Therapy

bloglovin.com

vkv-visuals

A jak Wam się podobają te krzesła? Czy uważacie, że pasują one do współczesnych wnętrz czy lepiej, żeby pozostały elementem wystroju starych kawiarenek? Czekam na Wasze komentarze 🙂

[/expand]